O mnie
Jestem Dominika i w sierpniu skończyłam 17 lat. Pochodzę z małej miejscowości na pomorzu. Interesuje się skokami narciarskimi, piłką nożną, muzyką i fotografią. Uwielbiam podróżować. Mam dużą wyobraźnię, kocham wymyślać różne historie na każdy możliwy temat. Nie chciałam iść do liceum, więc obecnie uczę się w technikum hotelarskim i zupełnie nie wiem jak się tam znalazłam ;)
Od urodzenia kibicuje niemieckiej drużynie Borussi Dortmund, a także Polskim skoczkom narciarskim.
Miłość do piłki pojawiła się dzięki tacie któryś kiedyś grał, a do Borussi Dortmund dzięki wujostwu które mieszka w Dortmundzie, a miłość do skoków? Dziadek zawsze je oglądał, urodziłam się w czasach "Małyszomani" więc pewnie nie byłoby dziwne gdyby teraz napisała, że pokochałam skoki dzięki Małyszowi, ale Małysz mi skutecznie utrudniał ich pokochanie. Chociaż nie tyle co Małysz to dziadek, który zawsze kiedy skoczek z Wisły pojawiał na belce krzyczał, że Małysz skacze, a mnie tak to wkurzało, że odechciewało mi się oglądać zawody. Co nie znaczy, że mu nie kibicowałam, bo kibicowałam jak tylko potrafiłam, ale mimo całe Małyszomani to Stoch był tym który od samego początku podbił moje serce i któremu najbardziej kibicowałam. Pamiętam jeden moment z dzieciństwa. Konkurs w bodajże Zakopanym, kibice na trybunach szaleją, bo kolejny z polskich orłów Kamil Stoch zasiada na belce, a ja z całej siły zaciskam kciuku i dmucham do telewizora, żeby leciał jak najdalej. Wtedy się chyba zaczęłam moja miłość do skoków.
Jakie mam marzenia? Pojechać w końcu w góry, na mecz BVB i zawody w skokach, zostać psychologiem,, ale pierw zdać maturę. Marzę też żeby w końcu się wyspać. Zwykłe marzenia nastolatki.
W wolnym czasie lubię spędzać czas ze znajomymi, spać, jeść, po raz milionowy oglądać teen wolfa i czytać fanfiction. A jak między tym wszystkim znajdę trochę czasu to lubię też wymyślić jakąś historię i ją spisać.
Może to dziwne, ale kocham matmę, ale to że ją kocham zupełnie nie ma nic wspólnego z moimi ocenami z niej. Zdecydowanie te 2 rzeczy nie współpracują ze sobą.
A tak w skrócie?
Dominika, 16 lat. Roześmiana, uśmiechnięta, zwariowana, kreatywna, milion pomysłów na minutę (niekoniecznie dobrych pomysłów), kocham skoki i piłkę. Moim idolem jest Kuba Błaszczykowski, bo pomimo tragedii jaką przeżył nie poddał się, walczył i teraz jest jednym z lepszych piłkarzy w Europie. Mam starszego brata, 'głupiego' psa i głośnego królika.
Jestem tu, żeby robić to co kocham. A kocham tworzyć różne historię. Jeśli zainteresują one choć jedną osobę to już będzie mój sukces.